Zespół z American College of Physicians przeprowadził trzyletni
eksperyment na 728 zdrowych osobach w podeszłym wieku. Przez trzy
lata raz dziennie połowa z nich otrzymywała kwas foliowy,
pozostali - placebo.
Okazało się, że u osób przyjmujących kwas foliowy doszło do
wyraźnego spowalniania utraty słuchu w zakresie niskich
częstotliwości (0,7 dB). Nie miał on natomiast żadnego wpływu na
słyszenie dźwięków wysokich.
Naukowcy zauważyli też, że mieszkańcy krajów, w których nie
prowadzi się akcji zachęcających obywateli do suplementacji kwasu
foliowego ani nie wzbogaca się nim żywności (np. Holandii), mają o
połowę niższe stężenie tej substancji we krwi, niż obywatele USA.
W niektórych krajach istnieje bowiem obowiązek wzbogacania
(fortyfikacji) produktów spożywczych kwasem foliowym.
Głównym
celem takich programów jest zapobieganie rozwojowi wad wrodzonych
u dzieci. W USA od początku 1998 roku fortyfikowana jest m.in.
mąka.
Autorzy podsumowują: "Uważamy, że we wszystkich krajach
należałoby wprowadzić obowiązkowe wzbogacanie żywności kwasem
foliowym. Z pewnością przyczyniłoby się to do poprawy jakości
życia starszych mieszkańców tych państw".